SEO, czyli jak poprawić swoją pozycję w wyszukiwarkach

9 min
Zaktualizowano:

Ciągle zmieniają się reguły oraz sposób, w jaki wyszukiwarki internetowe wyświetlają wyniki wpisującym zapytania użytkownikom.

Najnowszą zmianą, o której dowiedzieć się można z serwisu Search Engine Land to usunięcie reklam z panelu bocznego w Google’u oraz zwiększenie do czterech liczby reklam tekstowych, prezentowanych powyżej wygenerowanych wyników organicznych. O tym, co to oznacza dla Ciebie w praktyce i przede wszystkim, w jaki sposób możesz umocnić swoją pozycję w wyszukiwarkach, przeczytasz w dzisiejszym wpisie.

Zmiany w serwowaniu reklam

Z pozoru zmiana liczby reklam serwowanych powyżej wyników organicznych w wyszukiwarce Google dotyczy tylko marketerów korzystających z Google AdWords. Jak się jednak okazuje, wcale tak być nie musi, bowiem konkurencyjność na rynku reklamy może mieć znaczny wpływ na ruch przychodzący na Twoją stronę internetową.

Reguły tej gry są stosunkowo proste. Im niżej w wynikach wyszukiwarki znajduje się Twoja strona internetowa, tym mniejsza szansa na to, że ktoś ją odnajdzie i ją odwiedzi. Dane z MOZ wskazują na to, że strony zajmujące pozycje od 1 do 5 w wynikach organicznych, generują średnio 67.6% wszystkich kliknięć. Poprzez dodanie kolejnej reklamy powyżej prezentowanej listy, każda strona automatycznie przesuwa się w rankingu o jedną pozycję w dół, a jej szansa na zwrócenie uwagi użytkowników potencjalnie maleje.

Choć dokładny efekt tych zmian nie jest jeszcze znany, jako marketer musisz być gotowy na każdą ewentualność i zapewnić sobie stabilną pozycję w wyszukiwarkach. Właśnie dlatego przygotowałem dla Ciebie 5 wskazówek, które pomogą Ci zwiększyć ruch na stronie internetowej i to bez inwestycji w płatne reklamy. Przeczytaj je uważnie i powiedz co o nich myślisz, pozostawiając komentarz pod tym artykułem.

1. Zainwestuj w evergreen content

Treści evergreen to takie, które raz napisane, generują ruch nawet po upływie dłuższego czasu od ich publikacji. Z reguły nie są one związane z chwilową potrzebą lub wydarzeniem, którego efekt może szybko przeminąć. Są to treści, które odpowiadają na często pojawiające się i bardzo ważne pytania. Jeśli to Ty znajdziesz na nie odpowiedzi i przedstawisz w odpowiedniej formie, istnieje duża szansa, że wygenerują dużo ruchu i to przez wiele miesięcy.

Jak zatem znaleźć zawsze “zielone” lub “świeże” treści? Zacznij od wypisania wszystkich zapytań, które dotyczą Twojej marki i branży oraz za pośrednictwem których użytkownicy trafiają na Twoją stronę internetową. Czy któreś z nich się powtarzają i prawdopodobnie dalej pozostaną popularne? Istnieje duża szansa na to, że tak właśnie jest.

Pomysłów na treści szukaj w sugerowanych zapytaniach w wyszukiwarkach internetowych, w panelu Google Analytics, na forach dyskusyjnych, grupach na Facebooku, a nawet w komunikacji kierowanej do Twojej firmy. A jeśli szukasz więcej inspiracji, po prostu spytaj klientów podczas rozmowy lub za pomocą ankiety wysłanej w emailu. Jeśli zaoferujesz im coś wartościowego w zamian, na pewno chętnie podzielą się z Tobą swoją wiedzą.

Gdy już znajdziesz odpowiednie pytania i zidentyfikujesz potrzeby odbiorców, zastanów się nad formą prezentowania treści. Pomyśl o tym, czy Twoja grupa docelowa woli materiały wideo (koniecznie z transkrypcją), artykuły na blogu, raporty, a może prezentacje? A następnie, po prostu je przygotuj i umieść tak, aby osoby zainteresowane mogły je łatwo i szybko odnaleźć.

 

2. Przeprowadź audyt istniejących treści

Być może tworzysz już wystarczająco dużo treści, a Twój kalendarz publikacji i tak pęka w szwach. A może po prostu nie masz czasu na to, aby pisać kolejny artykuł na podobny temat? W takim razie czas ponownie spojrzeć na temat evergreen contentu, ale tym razem w kontekście audytu istniejących treści.

Marketerzy publikujący treści z dużą częstotliwością mogą łatwo zapomnieć o bardzo ważnym elemencie, jakim są dotychczas utworzone materiały. Jeśli zagłębisz się w dane z panelu Google Analytics może się okazać, że podobnie jak w wynikach Google’a, również na Twojej stronie pewne wpisy odpowiadają za większość przychodzącego ruchu. Może się nawet okazać, że 20-30 z Twoich artykułów przyciąga ponad 50% Twojego ruchu.

Jakie ma to znaczenie? Takie, że być może jesteś w stanie zoptymalizować wybrane artykuły, tj. odświeżyć ich treść, uzupełnić o aktualne dane, przekierować z nich do kolejnego wartościowego źródła na Twojej stronie. Możesz też dostosować tag Title oraz Meta Description, aby lepiej odpowiadały na pytania, które zadają Twoi odbiorcy i jednocześnie zawierały słowa kluczowe. A wszystko po to, aby wpisy te opublikować na nowo i wygenerować jeszcze większy ruch.

Jeśli nie wiesz jak odnaleźć informacje dotyczące ruchu na Twojej stronie internetowej, ułatwię Ci to. Zaloguj się wpierw do panelu Google Analytics, a następnie kliknij w Zachowanie, a następnie w Zawartość witryny, a na końcu w Strony docelowe.

Zdj.1. Informacje dotyczące ruchu na stronach docelowych oraz możliwość dodawania segmentów w panelu Google Analytics
Zdj.1. Informacje dotyczące ruchu na stronach docelowych oraz możliwość dodawania segmentów w panelu Google Analytics

Tam powinieneś ujrzeć informacje na temat najpopularniejszych stron, na których lądują Twoi czytelnicy. Dostosuj interesujący Cię okres, zmieniając daty w prawym górnym rogu oraz kliknij, aby wyświetlić większą liczbę wyników jednocześnie. Jeśli natomiast interesuje Cię ruch z konkretnego źródła np. organiczny, w górnej części panelu kliknij w opcję Dodaj segment i wybierz Ruch bezpłatny.

Analizując strony docelowe pod względem ich popularności w różnych kanałach, możesz dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy. Jeśli na przykład, ruch organiczny na wybranej stronie jest niewielki, ale masz wiele poleceń z mediów społecznościowych, to może być znak, że Twoje treści są dobre, ale Meta Description i Title źle go prezentują. Czyli znalazłeś właśnie potencjał na optymalizację.

3. Nawiąż współpracę

Partnerstwo i umowa barterowa to świetne sposoby na szybkie zwiększenie zasięgu prowadzonych działań. Dotyczyć mogą one wielu obszarów, np. wspólnej organizacji webinarów, wymiany artykułów czy promocji treści do bazy mailingowej partnera.

Jeśli nie masz jeszcze nawiązanych relacji z innymi portalami, po prostu do nich napisz. Podkreśl, że cenisz ich pracę i że dostrzegasz potencjał na współpracę, która może zaowocować w obopólną korzyść i dodatkowy ruch na waszych stronach internetowych.

W swojej wiadomości zawrzyj też najlepsze pomysły na wspólny projekt jakie przychodzą Ci na myśl. Jeżeli masz listę tytułów artykułów, które według Ciebie pasowałyby do grupy docelowej partnera, a przy okazji możesz pochwalić się poprzednimi publikacjami, to Twoja wiadomość z pewnością nie zostanie zignorowana.

A jeśli nie masz czasu, aby poświęcić się na pisanie kolejnych artykułów, to pomyśl o grupach dyskusyjnych i serwisach typu Quora. Odpowiadając nawet na krótkie, ale istotne z perspektywy branży pytania sprawisz, że inni użytkownicy zaczną przeglądać Twój profil i w końcu trafią na Twoją stronę internetową.

Zdj. 2. Narzędzie do wyszukiwania grup dyskusyjnych w serwisie Goldenline
Zdj. 2. Narzędzie do wyszukiwania grup dyskusyjnych w serwisie Goldenline

4. Zoptymalizuj swoją stronę

Ten krok wydawać by się mógł nieco bardziej wymagający, jeśli chodzi o aspekty techniczne Twojej strony internetowej. Jednak naszym celem będzie skupienie się przede wszystkim na użytkownikach, a nie na tym, jak indeksować będzie Ciebie Google czy Bing. Choć jak się okazuje, oba te cele idą często w parze.

Jednym z głównych czynników, który wpływa na to czy użytkownik pozostanie na stronie internetowej, to jej czas ładowania. Im dłużej to zajmie, tym mniej internautów ujrzy Twoje treści. Są na to po prostu zbyt niecierpliwi.

Projektując stronę internetową pamiętaj zatem, aby ograniczyć liczbę skryptów oraz grafik, które muszą się załadować do pełnego funkcjonowania serwisu. Co więcej, jeśli to możliwe, nie umieszczaj wszystkich treści na stronie głównej, a rozdziel je na osobne, logicznie pokategoryzowane podstrony.

Następnie dostosuj sposób wyświetlania treści. Muszą one dobrze wyglądać i być łatwe do przyswojenia. Zastosuj więc odpowiednie style i znaczniki HTML, aby wyróżnić wybrane treści, pozostawiając jednocześnie wolną przestrzeń, gdzie jest ona wskazana. W przypadku nagłówków stosuj znaczniki H1, H2, itp., a zwykłe pogrubienie pozostaw na te elementy w tekście, które muszą jedynie być wizualnie podkreślone dla Twoich czytelników. Pamiętaj, że pisane przez Ciebie treści muszą być jednocześnie przejrzyste dla ludzkiego oraz dla “oka” robotów wyszukiwarek.

Gdy już zdobędziesz ruch na swoją stronę internetową, postaraj się go tam utrzymać jak najdłużej lub pokierować do odpowiedniego miejsca. Połącz w sposób logiczny treści, które dotychczas stworzyłeś. Być może warto byłoby uzupełnić artykuł o definicje ze słownika pojęć lub ciekawy raport, który wydałeś? Jeśli tak, to po prostu zalinkuj do nich.

5. Buduj relację

Pracując nad pozyskiwaniem nowych odwiedzających, warto pamiętać o tym, jak ważne jest utrzymywanie już obecnie posiadanego ruchu. Przydatny w tym procesie jest email marketing, który pomaga sprawić, aby czytelnicy powracali na Twoją stronę internetową i czytali nowo publikowane przez Ciebie treści.

Aby wykorzystać email marketing, zaprezentuj formularz zapisu tym użytkownikom, którzy wykonali już pierwszy krok, tj. odwiedzili Twoją stronę internetową. Jeżeli znalezione na niej treści uznali za wartościowe, z pewnością będą bardziej skłonni pozostawić Ci swój adres email.

Pamiętaj jednak, że sam formularz nie wystarczy. Korzyści płynące z zapisu – na przykład dostęp do wyjątkowych treści lub zniżki na zakupy – muszą być od razu widoczne i jasne. Użytkownicy poświęcą formularzowi maksymalnie kilka sekund. To właśnie wtedy musisz ich przekonać, że to co oferujesz, jest wyjątkowe i warte ich zachodu.

Zdj. 3. Przykład formularza zapisu typu lightbox, marki SHOWROOM, która wykorzystuje kody rabatowe, aby zmotywować użytkowników do dołączenia do listy mailingowej
Zdj. 3. Przykład formularza zapisu typu lightbox, marki SHOWROOM, która wykorzystuje kody rabatowe, aby zmotywować użytkowników do dołączenia do listy mailingowej

Powyżej zaprezentowałem Ci kilka podstawowych zasad, dzięki którym możesz usprawnić swoją pozycję w wyszukiwarkach. Oczywiście SEO to znacznie więcej niż wartościowe treści i używanie słów kluczowych. Jest to jednak dobre miejsce, aby rozpocząć optymalizację swojej pozycji w rankingach wyszukiwarek.

A jeśli chciałbyś dowiedzieć się czegoś więcej na temat SEO oraz tego w jaki sposób łączy się z email marketingiem, koniecznie przeczytaj poniższy poradnik, który przygotowaliśmy właśnie z myślą o Tobie. Znajdziesz w nim masę przykładów i porad na to, jak połączyć ze sobą te dwa – z pozoru konkurujące – kanały marketingowe.


Michał Leszczyński
Michał Leszczyński
Head of Content Marketing & Partnerships w GetResponse. Od ponad dekady realizuje projekty online marketingowe dla firm B2B i SaaS. Na co dzień kieruje zespołem odpowiedzialnym za tworzenie kampanii i treści edukacyjnych w GetResponse. Twórca i autor setek artykułów, webinarów i prezentacji nt. email marketingu i marketing automation. Wykładowca na studiach podyplomowych na Akademii Leona Koźmińskiego. Chcesz skontaktować się z Michałem? Napisz do niego na LinkedIn.
Share