Twoje wiadomości trafiają do folderu ze spamem? Czas na poprawę wskaźnika dostarczalności!
Szansa na zaangażowanie odbiorców i wzrost sprzedaży z Twoich kampanii email marketingowych jest tylko wtedy, gdy Twoje wiadomości docierają do skrzynek odbiorczych.
W tym artykule przygotowaliśmy dla Ciebie 17 sposobów, jak poprawić reputację nadawcy oraz dostarczalność, a także podpowiadamy jak uniknąć trafienia do folderu ze spamem.
Ponadto, mamy dla Ciebie jeszcze jeden poradnik!
Poznaj 12 powodów, dla których emaile trafiają do spamu zamiast do skrzynki odbiorczej i dowiedz się, co możesz zrobić, żeby nie zdarzało się to w przyszłości.
1. Oceń swoją sytuację
Zanim podejmiesz jakiekolwiek działania, przeanalizuj swoją sytuację. Na podstawie tej analizy zdecydujesz, co chcesz zrobić.
Zacznij od sprawdzenia swojego wskaźnika dostarczalności, oceny jakości swojej listy i analizy wyników z kilku ostatnich kampanii.
📬📝 Gdy przyjrzysz się tym obszarom, to dowiesz się:
- czy Twoje emaile trafiają do spamu u wszystkich dostawców poczty,
- czy znajdujesz się na istotnych czarnych listach,
- czy Twoje metody uwierzytelniające (SPF, DKIM, DMARC) są poprawnie skonfigurowane,
- jaki jest poziom zaangażowania Twoich kontaktów,
- jaki procent Twoich kontaktów to kontakty nieaktywne,
- jaki procent Twoich kontaktów wypisało się z listy lub oznaczyło Twoje wiadomości jako spam,
- jak Twoje wyniki wypadają w porównaniu do ogólnych statystyk email marketingowych.
Będziemy omawiać wszystkie te obszary poniżej, dlatego spisz swoje odpowiedzi i miej je pod ręką.
2. Usuń swój adres IP z czarnych list
Jeśli Twoje wiadomości trafiają do spamu to istnieje duże prawdopodobieństwo, że znajdujesz się na czarnej liście. Podczas oceny jakości mailingów wysyłanych do ich użytkowników, główni dostawcy usług poczty elektronicznej biorą pod uwagę obecność na tzw. czarnych listach.
Jeśli Twój adres IP lub domena wysyłkowa znajduje się chociażby na jednej z głównych czarnych list (możesz to sprawdzić poprzez narzędzia do zarządzania reputacją, takie jak MxToolbox), możesz skontaktować się z administratorem listy. Poproś o pomoc i zapytaj, co możesz zrobić, aby poprawić jakość swoich wysyłek – zwykle dość chętnie odpowiadają na takie zapytania.
Nie zapominaj o tym, że istnieje powód Twojego trafienia na czarną listę. Jeśli nie zmienisz swojego procesu działania i tego, jak prowadzisz kampanie emailowe, możesz z powrotem tam trafić.
3. Upewnij się, że Twoje emaile są należycie uwierzytelnione
Kolejną rzeczą, która często powoduje problemy z dostarczalnością to metody uwierzytelniania. Na szczęście łatwo to naprawić.
Dostawcy usług internetowych (ISP), tacy jak Gmail czy Outlook, mogą odrzucić lub przenieść Twoje wiadomości bezpośrednio do folderu ze spamem, jeśli wydają im się podejrzane.
Jest to powiązane z tym, kim jesteś, jak wysyłasz swoje emaile i co się w nich znajduje. Na razie przyjrzymy się tylko dwóm pierwszym czynnikom.
Oto, co możesz zrobić, aby być postrzeganym jako wiarygodny nadawca:
- wysyłaj maile używając domeny firmowej zamiast darmowych, publicznie dostępnych domen (np. Gmail czy wp.pl)
📒 Ten artykuł Ci się przyda: Własna domena w email marketingu – poradnik dla początkujących
- edytuj ustawienia DNS i korzystaj z odpowiednich protokołów uwierzytelniających, takich jak DKIM, SPF, DMARC czy BIMI.
📘 Przeczytaj poradnik: DMARC – co to jest i jak go używać?
Wysyłki marketingowe z własnych domen pomagają Ci budować reputację nadawcy. Jeśli śledzisz najlepsze praktyki w email marketingu to wiesz, że ta reputacja powinna być dobra, bo bezpośrednio przekłada się na wysoką dostarczalność.
Poprawna konfiguracja protokołów uwierzytelniających pokazuje dostawcom usług internetowych, że jesteś prawowitym nadawcą i nie wystąpiła ingerencja osób trzecich w Twoje wiadomości.
Jest to szczególnie przydatne, jeśli realizujesz wysyłki poprzez oprogramowanie do email marketingu. Uwierzytelnione wiadomości zwiększają dostarczalność jeszcze bardziej i umacniają Twoją reputację nadawcy.
Od autora Jeśli używasz GetResponse, oto poradnik jak skonfigurować DKIM oraz informacja o adresach IP GetResponse do zamieszczenia w Twoim rekordzie SPF.
4. Stwórz wyjątkową tożsamość marki
Posiadanie silnej i wyjątkowej tożsamości marki może pomóc Ci zwiększyć zaangażowanie odbiorców. Zaangażowanie jest ważnym elementem dostarczalności, więc dowiedzmy się, jak możesz ulepszyć tożsamość swojej marki:
- wysyłaj kampanie tylko z własnych domen, nie korzystaj z darmowych, takich jak Gmail,
- upewnij się, że treści pól email (nazwa i adres nadawcy) są takie same we wszystkich Twoich kampaniach,
- stosuj ten sam design na wszystkich kanałach marketingowych (schemat kolorów, czcionki, materiały wizualne),
- użyj BIMI (Brand Indicators for Message Identification) i dodaj do wiadomości logo Twojej marki.
5. Ponownie zaangażuj mniej aktywne kontakty
Podczas oceny zaangażowania odbiorców (punkt 1) możesz natknąć się na subskrybentów, którzy niedawno stali się nieaktywni. Mogą to być na przykład osoby, które w ciągu ostatnich trzech miesięcy nie otworzyły lub nie kliknęły w żadną z Twoich wiadomości.
Ta grupa wciąż może mieć potencjał biznesowy, więc powinieneś spróbować ją odzyskać. Najpopularniejszym sposobem jest przeprowadzenie kampanii odzyskującej klientów (win-back). Można to zrobić ręcznie lub automatycznie.
Irek Rybiński (Deliverability Engineer w GetResponse,) proponuje następujące podejście:
Kampanie ponownie angażujące powinny być traktowane jako ostatnia deska ratunku i jeśli nie powiodą się – subskrybenci są straceni na zawsze.
Musisz wziąć pod uwagę 3 główne czynniki – ramy czasowe, formę i zachętę.Ramy czasowe zależą głównie od Twojego harmonogramu wysyłek. Im częściej wysyłasz, tym krócej powinieneś czekać z kampanią. Na przykład, jeśli robisz jedną wysyłkę na tydzień to nie powinieneś czekać dłużej niż 3 miesiące, a jeśli wysyłasz coś raz na miesiąc to możesz poczekać nawet cały rok.
Idealnym rozwiązaniem jest spersonalizowany automatyczny email. Korzystając z powyższego przykładu – w dniu, w którym mijają trzy miesiące od ostatniej aktywności Twojego kontaktu, zostaje mu automatycznie wysłany email zachęcający do podjęcia działania. Jeśli nie potrafisz tego skonfigurować, to ustaw kampanię ponownie angażującą co trzy miesiące, wysyłaną do wszystkich nieaktywnych kontaktów na raz. Jeśli nadal nie podejmą działań, usuń ich z listy.
Jeśli chodzi o formę to istnieje wiele różnych strategii. Ja zdecydowanie polecam drastycznie zmienić treści. To jest właśnie ta jedna wiadomość, która ma się wyróżniać na tle innych. Powinna być do tego stopnia wyjątkowa, że Twój kontakt od razu zauważy, że różni się od Twoich regularnych wysyłek.
Oto kilka pomysłów:
- wybierz innych szablon wiadomości i zapytaj “Czekałeś na zmianę?”
- dostosuj istniejący szablon, ale wyślij go jako osobisty email od jednego z Twoich pracowników
- wyślij wiadomość zatytułowaną “Czy to już koniec?” i daj kontaktom szansę na zmianę zdania.
Zauważyłem jeszcze jedną rzecz podczas pomagania klientom z ich kampaniami. Nieaktywne kontakty zwykle potrzebują jakiejś zachęty, która pomoże im zdecydować o pozostaniu na liście. Może nią być zniżka, darmowy dodatek lub kosz prezentowy. Coś, co pokaże, że doceniasz ich jako Twoich klientów i jesteś gotów o nich zawalczyć, a jeśli zdecydują się odejść mimo to, to będziesz wiedział, że zrobiłeś wszystko, co mogłeś.
6. Dbaj o higienę bazy adresowej
Utrzymywanie wysokiej higieny bazy adresowej jest ważną częścią dostarczalności. Aby Twoją listę można było uznać za higieniczną, musisz pozbyć się nieaktywnych kontaktów i skupić się na dalszym angażowaniu użytkowników, którzy są stale aktywni.
W punkcie 5 omówiliśmy znaczenie ponownego angażowania kontaktów, które nadal posiadają potencjał biznesowy, a teraz przyjrzymy się tym, które warto usunąć z Twojej listy.
Oto dwa segmenty, które bierzemy pod uwagę.
- Pierwszy z nich składa się z osób, które zadeklarowały, że nie chcą już otrzymywać od Ciebie maili lub wysyłka na ich adres email wygenerowała zwrot. Te kontakty powinny zostać natychmiast usunięte z Twojej listy, niezależnie od tego jak wiele ich jest.
- Druga grupa składa się z osób, które przez długi okres czasu (np. powyżej roku) nie angażowały się w Twoją komunikację. Zwykle te kontakty nie mają potencjału biznesowego, ale zagrażają Twojemu wskaźnikowi dostarczalności.
Te adresy mogły zostać przekształcone w pułapki spamowe lub po prostu szkodzą Twoim wynikom, bo obniżają poziom zaangażowania.
Irek Rybiński (Deliverability Engineer w GetResponse) wyjaśnia to tak:
Podstawowym ryzykiem jest to, że istnieje duża szansa na to, że wiadomość może zostać dostarczona na dany adres email, ale nigdy nie zostanie odczytania przez człowieka. Trzymanie takich adresów na liście staje się bezsensowe, ponieważ zwiększają rozmiar Twojej bazy, ale nie będzie z nich żadnego zysku.
Wręcz przeciwnie – przez to, że zajmują miejsce na Twojej liście to tylko generują dodatkowe koszty utrzymania. Usunięcie tych adresów zwiększy Twoje przychód poprzez obniżenie kosztów utrzymania listy i nie będzie miało wpływu na Twoje zarobki z wysyłek.
Z punktu widzenia dostarczalności to również rozsądne posunięcie. Zaobserwowałem, że w ostatnich latach dostawcy usług internetowych przykładają coraz więcej uwagi do wskaźników zaangażowania, więc nawet jeśli Twoje wskaźniki działań negatywnych są niskie (zgłoszenia spamu czy zwroty), ale zaangażowanie również jest niskie to i tak zostaniesz zaklasyfikowanych jako spamer.
💡 Wskazówka:
Możesz wyczyścić swoją listę przy pomocy dostępnych na rynku narzędzi do weryfikacji adresów email. Nie rozwiąże to wszystkich Twoich problemów z dostarczalnością, ale narzędzia te pomocne są w utrzymaniu higieny listy.
Jest to niezwykle ważne dla firm typu B2B, gdzie pracownicy często zmieniają pracę i pozostawiają za sobą nieaktywne adresy email. Dowiedz się, jak utrzymać higienę bazy adresowej.
7. Nawiąż współpracę z wiarygodnym dostawcą usług emailowych (ESP)
Jeśli poważnie podchodzisz do poprawy swojej reputacji nadawcy i wskaźnika dostarczalności, to pomyśl o nawiązaniu współpracy z wiarygodnym dostawcą usług emailowych. Jeśli nie masz pewności, że obecna platforma, której używasz, jest dla Ciebie właściwa, to sprawdź czy:
- 🤝 ma relacje z głównymi dostawcami usług internetowych
- ✔️ ma skonfigurowane pętle zwrotne z kluczowymi dostawcami usług poczty elektronicznej
- 🔧 automatycznie obsługuje zwroty, wypisy z listy i zgłoszenia spamu
- ⛔️ zabrania użytkownikom używania zakupionych/odrzuconych list
- 📮 bierze udział w inicjatywach przeciwdziałania spamowi, takich jak MAAWG, EEC, ESPC
- 📑 jest zgodna z międzynarodowymi ustawami, takimi jak CanSPAM, CASL, RODO i CCPA
- 📬 pozwala na uwierzytelnienie własnej domeny wysyłkowej
- ✅ uwierzytelnia Twoje wiadomości przy pomocy SPF i DKIM
- 👤 ma solidne zespoły ds. dostarczalności i zgodności danych
- 📊 używa adresów IP o wysokiej reputacji
- ⚠️ wykorzystuje AI do identyfikacji potencjalnych problemów z dostarczalnością
- 📝 zapewnia umowę o przetwarzaniu danych
- 🌍 ma serwery w kraju, który jest dla Ciebie istotny
- 🔐 zapewnia bezpieczeństwo Twoim danym
- 👨💻 regularnie aktualizuje narzędzia, tak aby były dostosowane do najnowszych standardów branżowych
- 💪 ma dobrą i ugruntowaną reputację na rynku
Dowiedz się więcej o oprogramowaniu do email marketingu od GetResponse, jeśli Twoja obecna platforma nie spełnia Twoich oczekiwań.
8. Daj odbiorcom wybór
Oto kolejny sposób na zmniejszenie migracji Twoich odbiorców i poprawę dostarczalności – daj swoim subskrybentom możliwość wyboru!
Marketerzy wiedzą od dawna, że doświadczenie klienta powinno być spersonalizowane. Jednak rzadko się do tego stosują w przypadku częstotliwości wysyłek i treści kampanii emailowych.
Jeśli chcesz zaoferować lepsze doświadczenie niż większość email marketerów, rozważ utworzenie ustawień preferencji lub wdrożenie dodatkowego pola w formularzu, które pozwoli Twoim kontaktom na wyrażenie swoich upodobań.
Możesz również zawrzeć je na Twojej stronie rezygnacji z subskrypcji, tak aby klienci mieli szansę na zmniejszenie zakresu subskrypcji, a nie całkowity wypis z listy.
Ten krok może wydawać Ci się trudny do wdrożenia i utrzymania, ale daje Ci szansę na utrzymanie zaangażowania klientów. Ponadto daje im poczucie, że mają kontrolę nad swoją subskrypcją, co z kolei pozytywnie wpływa na to, jak postrzegają Twoją markę.
9. Uprość wypis z listy
To może wydawać się sprzeczne z logiką, ale to, że ludzie wypisują się z Twojej listy nie jest wielkim problemem. Dlaczego? Ponieważ oznacza to, że faktycznie otrzymują Twoje wiadomości – po prostu im się one nie podobają.
Problem zaczyna się, gdy zamiast wypisu z listy: a) przekierowują Twoje emaile do folderu ze spamem, lub gorzej b) oznaczają je jako spam.
Oba przypadki stanowią duże wyzwanie, ale jeśli skorzystałeś z rad z punktu 5 to już poradziłeś sobie z tymi, którzy nie czytają Twoich wiadomości.
Jeśli chodzi o zarządzanie zgłoszeniami spamu to sytuacja jest bardziej skomplikowana, bo wymaga dokonania zmian w wielu miejscach.
Najpierw powinieneś przeanalizować proces zapisu i upewnić się, że wszystko jest jasne i klarowne. Twoje kontakty muszą być w pełni świadome tego, gdzie dokonują zapisu i jakie treści będą otrzymywali. Dodaj tę informację do Twoich landing pages, formularzy, stron z podziękowaniem i w stopce wiadomości.
Następnie, uprość wypis z listy. W większości przypadków wystarczy, że link do wypisu znajduje się w Twojej wiadomości.
Z punktu widzenia marketera może nie być to idealne rozwiązanie, ale jeśli weźmiesz pod uwagę to, że każde zgłoszenie spamu ma wpływ na Twoją dostarczalność (w przypadku danej kampanii i każdej kolejnej), to wzrost wypisów z listy nie wydaje się aż taki straszny.
10. Zastosuj zapis z potwierdzeniem
Od lat toczy się dyskusja wokół tego, czy wybrać zapis z potwierdzeniem czy bez.
Sprawdź: Double opt-in – na czym polega subskrypcja z potwierdzeniem i jak ją stosować?
Oto najważniejsze kwestie tego sporu:
- Jeśli zastosujesz zapis z potwierdzeniem, to Twoja lista podwyższy swoją jakość, ale będzie mniejsza. Z tego, co obserwujemy to możesz spodziewać się spadku subskrypcji o około 30%.
- Zapis bez potwierdzenia zwiększa Twoją bazę odbiorców, ale istnieje duża szansa, że osoby, które dokonały zapisu nie będą zbyt zaangażowane.
Jaką decyzję podjąć?
Przemyśl to dobrze. Miej jednak na uwadze:
- Zaleca się zapis z potwierdzeniem, jeśli masz problemy z dostarczalnością lub obserwujesz wiele zapisów botów przez formularze na stronie.
- Zapis z potwierdzeniem pomaga Ci utrzymać wysoką higienę listy i zapobiec pułapkom spamowym, zapisom adresów email z literówkami czy zapisom tymczasowych adresów email.
- Jeśli ktoś zapyta, jak zbierasz zgodę na wysyłkę emaili, zapis z potwierdzeniem jest dodatkowym dowodem na to, że kontakty podjęły świadomą decyzję o zapisie.
11. Dostosuj częstotliwość wysyłek
Częstość wysyłek odgrywa ważną rolę w budowaniu zaangażowania klientów i podwyższaniu wskaźnika dostarczalności.
Jeśli od dawna nie kontaktowałeś się ze swoimi subskrybentami, nagła wysyłka może zostać źle odebrana i uznana za nieistotną lub nawet za niechcianą. A to może przełożyć się bezpośrednio na zgłoszenia spamu.
Z drugiej strony, jeśli wysyłasz zbyt dużo wiadomości, Twoi subskrybenci mogą być przytłoczeni i poirytowani. Jeśli masz szczęście to tylko wypiszą się z listy, a jeśli nie to Twoja wiadomość zostanie zgłoszona jako spam.
Mówiąc krótko – zarówno zbyt rzadkie, jak i zbyt częste wysyłki nie są mile widziane.
W takim razie jak często należy wysyłać wiadomości? Niestety, nie ma jednego sposobu, który sprawdzi się u wszystkich.
Istnieje kilka sposobów na znalezienie optymalnej częstotliwości wysyłek. Niektóre mają bardziej naukowe podejście i skupiają się na maksymalizacji liczby konwersji, a inne polegają na poproszeniu klientów o opinię lub przekazanie im możliwości zarządzania swoimi preferencjami, co omówiliśmy w punkcie 6.
12. Uzyskaj dedykowany adres IP
Jeśli wysyłasz emaile marketingowe korzystając z oprogramowania do email marketingu to prawdopodobnie korzystasz z współdzielonego adresu IP. Dla wielu marketerów jest to dobre rozwiązanie, ale ma też swoje wady.
W przypadku marketerów, którzy mają mniejsze bazy adresowe, współdzielony adres IP oferuje więcej elastyczności i bardziej stabilny poziom dostarczalności.
Nie muszą aż tak bardzo przejmować się harmonogramem wysyłek czy wskaźnikami zaangażowania, dlatego, że reputacja adresu IP jest budowana przez wielu marketerów, którzy używają danych adresów do realizowania swoich wysyłek.
Z drugiej strony, te adresy IP mogą być używane przez nierozważnych marketerów i ich negatywne działania mają wpływ na wskaźnik dostarczalności wszystkich innych osób, które używają do wysyłek tych samych adresów IP.
Oczywiście, każda platforma ma zespoły ds. zgodności i dostarczalności, których zadaniem jest zapobieganie i radzenie sobie z takimi przypadkami, jednak zawsze istnieje ryzyko, że taka sytuacja Cię spotka.
Alternatywnym podejściem jest korzystanie z dedykowanego adresu IP. Jest to zwykle rozwiązanie zarezerwowane dla osób/firm, które realizują wysyłki dużej objętości, mają listy znacznych rozmiarów (powyżej 100 tys. kontaktów) i regularny harmonogram wysyłek. Główna różnica polega na tym, że gdy używasz dedykowanego adresu IP to jesteś jedyną osobą, która wpływa na jego reputację.
Jeśli jesteś solidnym nadawcą i wiesz, że Twoja dostarczalność poprawiłaby się dzięki dedykowanemu adresowi IP, to zdecydowanie powinieneś rozważyć to rozwiązanie.
W GetResponse mamy w ofercie zarówno współdzielone, jak i dedykowane adresy IP. Jeśli uważasz, że dedykowany adres IP to rozwiązanie dla Ciebie to zapoznaj się z ofertą GetResponse MAX.
13. Ulepsz swoje treści
Na początku tego artykułu wyjaśniliśmy, jak zaangażowanie subskrybentów wpływa na reputację nadawcy i dostarczalność.
Zasugerowaliśmy kampanię ponownie angażującą i usunięcie nieaktywnych kontaktów z Twoich list. Czas, aby wspomnieć o tym, co możesz zrobić, aby utrzymać zaangażowanie Twoich odbiorców.
Jednym ze sposobów jest ulepszanie treści wiadomości. Twoje emaile powinny być interesujące, angażujące i wartościowe – za każdym razem.
Chociaż łatwiej jest to powiedzieć niż zrobić, oto kilka sposobów na to, aby treści Twoich emaili były angażujące:
- często wykonuj testy A/B i wybieraj najlepsze tematy wiadomości, nagłówki, produkty i artykuły w Twoich emailach
- poproś odbiorców o przekazanie opinii i zasugerowanie tematów przyszłych wiadomości
- przeanalizuj dane o wskaźniku kliknięć w Twoich wiadomościach i zobacz, które przyciski CTA i tematy były najchętniej klikane
- przeanalizuj w Google Analytics dane o wyświetleniach Twojej strony i czasu spędzonego na konkretnych stronach, aby kierować użytkowników do stron z najlepszymi wynikami
Poradnik: Jak tworzyć skuteczne wiadomości?
Jeśli chodzi o testy A/B to pamiętaj, żeby 1) nie testować więcej niż jednego elementu na raz, 2) prowadzić testy regularnie a nie okazjonalnie i 3) postrzegać je jako ewolucję, a nie rewolucję.
Dzięki temu dowiesz się, które elementy Twojej wiadomości przyniosły efekty i dasz odbiorcom wystarczająco dużo czasu na przywyknięcie do zmian. Na pewno nie chcesz zdezorientować osób, które są aktywnie zaangażowane w Twoją komunikację.
14. Przemyśl stosunek ilości tekstu do liczby linków
Być może ten problem nigdy nie będzie Cię dotyczył, ale warto go omówić w tym poradniku. Jedną z rzeczy, na którą dostawcy usług internetowych zwracają uwagę podczas oceny jakości Twojej wiadomości jest stosunek ilości tekstu do liczby linków.
Stosunek ilości tekstu do liczby linków musi być przemyślany i rozsądny, bo chcesz zaoferować swoim kontaktom treści wysokiej jakości. Wysyłanie samych linków nie jest najlepszym pomysłem.
Dużą rolę odgrywa jakość linków: Dostawcy usług internetowych dopuszczają mniejszą liczbę linków z domen, które mają niską reputację nadawcy i były powiązane z naruszeniami. Nawet dla domen z dobrą reputacją istnieje limit linków!
Irek Rybiński, Deliverability Engineer w GetResponse
Reguły wydają się być całkiem proste. Trzymaj się pojedynczego linku dla krótkich wiadomości (kilka linijek tekstu) lub jednego linku na jeden akapit. Gdy analizowałem działanie filtrów, zauważyłem, że zwykle nie miały problemów z rozpoznawaniem aktualizacji bloga lub strony (np. pierwszego akapitu artykułu lub samego tytułu z linkiem do pełnego artykułu). Dostawcy usług internetowych rzadko karzą nadawców za ten rodzaj linków (a jeśli to robią, to zwykle w przypadku domen o niskiej reputacji), więc jeśli prowadzisz taki rodzaj biznesu to nie musisz się o nic martwić!
Jeśli wysyłasz kontaktom oferty produktowe to nie przesadzaj z przyciskami CTA. Powiedziałbym, że wystarczą dwa dobrze umiejscowione linki
15. Przemyśl stosunek liczby grafik do ilości tekstu
Podczas tworzenia wiadomości zwróć uwagę na stosunek ilości tekstu do liczby grafik. Im więcej tekstu, tym wyższy wskaźnik dostarczalności.
To wcale nie oznacza, że Twoje wiadomości nie powinny zawierać materiałów wizualnych. Żaden ecommerce by na to nie przystał. Jednak Twoja wiadomość nie powinna składać się tylko z wielkiego obrazu i stopki. Pomyśl o tej praktyce zarówno od strony dostawców usług internetowych, jak i odbiorców.
Wiele osób korzysta z poczty elektronicznej, która domyślnie blokuje materiały wizualne. Pierwsze wrażenie jest ważne, a jeśli jedyne co, widzą odbiorcy to zablokowane treści to nie są zachęceni do otwarcia wiadomości.
Właśnie dlatego tekst w Twoich emailach (i tekst alternatywny dla grafik) może pomóc Ci poprawić zaangażowanie i wskaźnik dostarczalności.
Irek Rybiński (Deliverability Engineer w GetResponse) proponuje:
Dostawcy usług internetowych patrzą na stosunek liczby grafik do treści tak samo jak na stosunek liczby linków do treści. W tym przypadku chodzi bardziej o zagospodarowanie przestrzeni. Zalecane proporcje to zwykle 60%-40% lub 70%-30% (na korzyść tekstu).
Widywałem jednak emaile o proporcjach 50/50, które radziły sobie całkiem dobrze, więc nie trzymałbym się kurczowo tylko jednej wartości. Jest to coś, co musisz przetestować samodzielnie.
16. Dbaj o spójną tożsamość marki
Wszystko sprowadza się właśnie do tego.
Użytkownicy otwierają emaile, które wydają się im interesujące i wartościowe. Zwracają również uwagę na to, kim jest nadawca – czy jest wiarygodny, ma dobrą reputację i wiedzę.
Na tym właśnie musisz się skupić na całej ścieżce klienta.
Gdy Twoich subskrybenci przemieszczają się pomiędzy Twoimi kanałami, np. stroną na Facebooku, stroną internetową i newsletterem, to chcesz, aby zawsze wiedzieli, że Ty to Ty.
Oto kilka dobrych praktyk na zachowanie spójności:
- nie zmieniaj za często nazwy nadawcy i adresu, którego używasz do wysyłania wiadomości
- utrzymaj ten sam design i ton komunikacji na wszystkich kanałach marketingowych
- nie zmieniaj za często szablonów wiadomości, tak aby odbiorcy od razu Cię rozpoznawali
Jeśli prowadzisz jednoosobową działalność gospodarczą, możesz spróbować czegoś innego – wysyłki wiadomości używając własnego imienia i nazwiska, zamiast nazwy marki. Istnieje teoria, że użytkownicy są bardziej skłonni do nawiązywania relacji z prawdziwą osobą niż fikcyjną marką. Pamiętaj jednak, że będzie to skuteczne tylko wtedy, gdy stanie się elementem Twojej strategii, a nie czymś, co robisz sporadycznie.
Jeśli zadbasz o spójną tożsamość marki to zaangażowanie Twoich odbiorców wzrośnie, a wraz z nim dostarczalność.
17. Przeprowadź kampanię ponownego zapisu
Jeśli wszystkie sposoby zawiodą to jest jeszcze jeden – ponowny zapis na listę.
Kampanie ponownego zapisu są podobne do programów ponownie angażujących, z jednym wyjątkiem.
Gdy już przeprowadziłeś kampanię ponownie angażującą to nadal możesz zdecydować, co zrobić z użytkownikami, którzy nie odpowiedzieli na Twoje wiadomości. Naszą radą byłoby całkowite usunięcie tych kontaktów z Twoich list, ale możesz zdecydować się na ponowne zaangażowanie ich poprzez reklamy remarketingowe lub nawet spróbować do nich zadzwonić, jeśli posiadasz takie dane.
W przypadku kampanii ponownego zapisu, nie masz takich opcji.
Oto jak działają:
Najpierw identyfikujesz nieaktywne kontakty i wysyłasz im pojedynczy email z zapytaniem czy chcą zapisać się na Twoją listę.
⬇️
Nie pytasz ich, czy chcą pozostać na Twojej liście, ale o to, czy chcą ponownie się na nią zapisać.
⬇️
Po wysłaniu tej wiadomości, każdy kontakt, który nie udzieli odpowiedzi powinien zostać automatycznie usunięty z Twojej bazy.
⬇️
W przypadku osób, które udzieliły odpowiedzi, przenieś je na listę aktywnych kontaktów i dowiedz się, dlaczego przez tak długi czas byli nieaktywni.
⬇️
Jest to zdecydowanie najlepsze rozwiązanie, aby mieć pewność, że Twoja lista jest higieniczna. Oczywiście niesie ze sobą pewne ryzyko i właśnie dlatego wielu marketerów traktuje to rozwiązanie jako ostatnią deskę ratunku.
Wskazówka nr 1: W emailu z zapytaniem o ponowny zapis, umieść informację o tym, jak osoby mogą ponownie zapisać się na Twoją listę, gdy wygaśnie link w wiadomości. Dzięki temu nawet jeśli ktoś otworzy Twoją wiadomość po jakimś czasie to będzie wiedział, co zrobić, aby nadal otrzymywać od Ciebie emaile.
Wskazówka nr 2: Kampanie ponownego zapisu mogą zostać użyte w przypadku nieaktywnych kontaktów, ale nadają się również do kontaktu z osobami, z którymi od dawna się nie kontaktowałeś (np. od ponad roku). Możesz wykorzystać je też w przypadkach, gdy wiesz, że Twój proces zapisu nie działał poprawnie i na Twojej liście mogą znajdować się osoby, które nie powinny były się na niej znaleźć.
Zadbaj o wskaźnik dostarczalności już dziś
Istnieje wiele sposobów na poprawę wskaźnika dostarczalności.
Dobre wiadomości są takie, że Ty jako marketer masz kontrolę nad większością z nich. Ponadto nie są one zbyt trudne do wdrożenia.
Jeśli jednak zdecydujesz, że potrzebujesz dodatkowej pomocy od osób, które zajmują się dostarczalnością na pełen etat – chętnie Ci pomożemy!