Poruszane zagadnienia:
- Wielkość bazy a jej jakość – co ważniejsze?
- Jakość listy vs reputacja domeny – o czym trzeba pamiętać?
- Health score, DKIM, double opt-in, bounce rate – co to znaczy i jakie to ma znaczenie?
Poniżej przygotowaliśmy dla Was odpowiedzi na pytania, na które nie zdążyliśmy odpowiedzieć w trakcie webinaru.
Czy segmentacja bazy klientów która nie ma nawet 300 osób jest dobrym pomysłem?
To wszystko zależy od Twojego biznesu i oferty, jaką posiadasz.
Jeśli dobrze znasz swoich odbiorców, to pewnie wiesz, czy wśród nich są osoby o bardzo odmiennych potrzebach i zainteresowaniach. Jeśli jest to grupa raczej jednorodna, a Twoja oferta dotyczy głównie jednego rodzaju usługi, to może nie warto segmentować bazy.
Natomiast, jeśli wśród tych osób mogą być takie, które mogą potencjalnie stanowić dla Ciebie większą wartość, to warto dostosować komunikat i ofertę do poszczególnych segmentów.
Przykład: Software house świadczący usługi programistyczne może mieć bazę 300 potencjalnych klientów. W tej bazie mogą być zarówno osoby prywatne potrzebujące usługi stworzenia prostej strony internetowej, jak i nowe sklepy internetowe potrzebujące wdrożenia bardziej zaawansowanych systemów ecommerce.
W jaki sposób odbywa się segmentacja? Jak wiele możemy zautomatyzować?
Segmentacja polega na dzieleniu bazy odbiorców na osobne grupy na podstawie wybranych przez nas warunków. Jeśli jesteśmy w stanie przygotować te reguły zawczasu, segmentacja może odbywać się w sposób automatyczny.
Na przykład, załóżmy, że chcemy stworzyć segment składający się z osób, które dołączyły do naszej listy w ciągu ostatnich 30 dni. Po przygotowaniu odpowiedniej reguły, nasz segment będzie cały czas się aktualizował i sprawdzał, kto w danym momencie spełnia określone przez nas warunki.
Czy segmentacja powinna odzwierciedlać etapy lejka marketingowego?
Jest to bardzo dobry pomysł na segmentację, zwłaszcza jeśli segmenty będą tworzone dynamiczne. To znaczy, będą automatycznie aktualizowały się, np. na podstawie zachowania lub informacji, które posiadamy o potencjalnym kliencie.
Co z B2B i sprzedażą usług, jak np. tworzenie aplikacji mobilnych?
Również w takiej sytuacji mogłaby pomóc segmentacja odbiorców. Warto dokładnie się zastanowić, kto jest naszym idealnym klientem i kogo mamy w naszej bazie odbiorców.
Segmentacja na podstawie lejka marketingowego i wiedzy o odbiorcach pozwoli nam np. dostosować komunikację do osób, które mają obecnie potrzebę wytworzenia aplikacji mobilnej vs. tych, którzy jeszcze nie mają świadomości na temat korzyści płynących z tych rozwiązań.
Odbiorców można również podzielić na podstawie wartości zrealizowanych projektów, ich budżetu na projekty lub według usług, które przeglądali na stronie www.
Segmentacja bazy kontra nadchodząca aktualizacja consent mode (tryb uzyskiwania zgody)… to jest/ będzie wyzwanie. Jaki macie na to pomysł?
Najlepszym rozwiązaniem, które może pomóc nam uzyskać wymierne efekty, jest pójście w kierunku tzw. zero-party data. Wciąż będziemy mogli zdobywać informację od klientów, które oni sami będą chcieli nam przekazać. Szczególnie istotne mogą okazać się odpowiednio zbudowane formularze, ankiety i wartościowe treści serwowane klientom na naszych stronach.
Więcej znajdziecie w naszym artykule poświęconym tej tematyce: https://www.getresponse.com/blog/third-party-cookies-phase-out
Jak określacie, kiedy klienci mają wysokie wartości koszyka? Jakaś górna wartość procentowa wszystkich klientów?
Do określenia wysokiej wartości koszyka powinniśmy spojrzeć na początku na średnią wartość koszyka. Wszystko powyżej średniej jest już dla nas interesujące. Można założyć, że koszyki o 25% wyższej wartości od średniej będą już traktowane jako wysokie.
Jak segmentować? Czy na różne grupy odbiorców, czy przypisując do nich tagi?
Segmentować klientów możemy na wiele sposób. Mogą to być osobne grupy odbiorców, czyli osobne listy, ale mogą to być również osobne tagi, albo pola dodatkowe, dzięki którym możemy tworzyć segmenty.
Podział na osobne grupy/listy powinien być stosowany w momencie nikłej szansy na duplikację użytkowników. Możemy taki podział stosować dla różnego rodzaju klientów, na przykład: B2B i B2C. Mogą to być również kontakty obsługiwane w różnych językach — w tym przypadku wyraźnie będzie widoczna granica pomiędzy nimi.
Decyzja masowego tworzenie osobnych list i grup przy każdej okazji może okazać się zgubna i rozproszyć nam dane na temat naszych kontaktów. Powinniśmy starać się tworzyć kilka głównych list, które później dzielone są na segmenty, żeby zachować ciągłość akcji tego samego użytkownika w obrębie jednej listy/grupy.
Co z klientami, którzy dokonują zakupu jednorazowo, bo produkt jest bardzo drogi i nie potrzebują drugiego?
Z reguły drogie produkty dostarczają nam możliwości tworzenia dodatkowych treści, które przybliżą klientowi wartość zakupionego produktu. Dzięki temu możemy pozostać nadal w komunikacji z klientem i zadbać o jego większą świadomość.
Często drogie produkty posiadają również dodatkowe usługi, które mogą być do nich dokupywane. W komunikacji warto o tym wspominać, a po dłuższym czasie wracać i dopytywać o wrażenia z korzystania z produktu. Może to pozwolić na zdobycie dodatkowych opinii, czy zebranie feedbacku.
Czy jest możliwość niestandardowej segmentacji, np. po rodzaju oglądanych produktów?
Segmentacja jak najbardziej może bazować na zdarzeniach, czyli tzw. eventach śledzonych na stronach. Dzięki temu możemy do naszych subskrybentów przypisywać odpowiednie atrybuty, które pozwolą nam tworzyć dokładniejsze segmenty i na tej podstawie przygotowywać dalszą komunikację.
Na którym etapie higieny bazy klientów warto jest zaoferować jakiś rabat/promocję, aby klient wrócił do aktywności – i czy w ogóle warto to robić?
Jak najbardziej warto oferować rabat/promocję nieaktywnym klientom, żeby zachęcić ich do powrotu do aktywności. Wciąż taniej jest ponownie zaangażować klienta, niż pozyskać nowego.
Zanim przygotujemy odpowiedni rabat, powinniśmy przyjrzeć się naszej grupie adresów nieaktywnych i podzielić je na grupy z większym i mniejszym potencjałem, głównie bazując na ich wcześniejszej aktywności. Jeżeli wiemy, że pośród naszych nieaktywnych kontaktów, część z nich to byłe VIPy i byli adwokaci/entuzjaści marki, to dla nich powinniśmy przygotować nasze najlepsze zniżki. Jeżeli mówimy o mniej wartościowych kontaktach w grupie nieaktywnej, wtedy warto przetestować różne warianty, żeby ocenić skłonność naszych klientów do powrotu.
O samych kodach rabatowych można poczytać więcej na naszym blogu: https://www.getresponse.pl/blog/jak-wykorzystac-kupony-rabatowe-w-email-marketingu
Dziękujemy!